SZCZĘŚCIE MOJE ...

piątek, 5 listopada 2010

PIĄTEK

Improwizacji ciąg dalszy.
Dzisiaj również bez Kuby cała ta notka... z jego udziałem oczywiście, ale temat wyciągnięty z domowego archiwum.

W głowie mojej pojawia się pytanie: dlaczego człowiek nie może robić tego, co lubi... praca praca praca.. brrrrrr, z jednej strony jej nie cierpię, z drugiej wiem, że pracować muszę... użalam się, wiem, troszkę późno zdałam sobie sprawę z tego, co najbardziej lubię robić, ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale. Przynajmniej udało mi się odkryć pasję, głęboko schowaną i teraz małymi kroczkami, może coś uda się zdziałać, zmienić...

Dobra, dobra, odbiegam od tematu. Wracając do rzeczywistości, na początku przedstawię zabawę stempelkami zrobionymi z ziemniaków... banalne, ale jak cieszy... -zgapione z http://pomyskowo.blogspot.com/.....

potrzebne do wykonania:
-ziemniaki, które wytniemy w różne wzorki, które podpowie nam wyobraźnia
- farbki
- kartka
- paluszki, chętne to zabawy


Teraz czas na masę solną i malowane kamienie, z masy najprościej dla nas było zrobić serduszka, kamyki podpasowały kształtem 1. biedronka, 2. magiczne wzgórze Skubankowo... W tym przypadku potrzebne będą: masa solna -my robimy 1 szklanka soli,  1 szklanka mąki, ok. pół szklanki wody w celu wyrobienia masy.... następnie staramy się nadać masie jakieś kształty -w tym przypadku serducha, pieczemy jakieś pół godziny w piekarniku, potem jak figurki wystygną -malujemy farbami akrylowymi, do tego zadania nadają się również zwykłe plakatówki. Kamyki to prostsza sprawa, bo posiadanie ich nie stanowi problemu.... Kuba codziennie znosi całą masę w kieszeniach kurtki... a można z nich zrobić najróżniejsze cuda, malujemy farbami, naklejami gadżety i gotowe!



Na zakończenie zabawa w krainę smaków, a konkretnie w odkrywanie przez Kubę smaku cytryny... Zabawę można rozwijać bez ograniczeń, wystarczy, że zgromadzimy różne owoce, warzywa i inne rzeczy w słodko -kwaśno -gorzkim smaku, zakryjemy dziecku oczy, tak by nie widziało, co smakuje.. i do dzieła. Gwarantuję śmieszne miny, a do tego niezastąpione doświadczenie, które nabędzie dziecko. Taka edukacyjna zabawa, prosta do przeprowadzenia w każdym domu. Polecam!!!

Pozdrowienia dla zaglądających!!

1 komentarz:

  1. No jak zwykle mnóstwo fajnych pomysłów, naprawdę pomyśl o pracy w przedszkolu i działaj w tym kierunku:)Ja jestem za każdym razem pod wrażeniem. Buziaki Skubanki.

    OdpowiedzUsuń

POZOSTAŁ ŚLAD PO...